GMail: Lista 5 milionów kont (loginy i hasła) opublikowana w internecie

Wczoraj na jednym z rosyjskich for internetowych opublikowano listę prawie 4 929 090 adresów e-mail i haseł, które później jednak zostały usunięte — ale publikujący je użytkownik o pseudonimie tvskit pochwalił się screenshotem z hasłami i internauci potwierdzili — znaczna ich część ciągle działa.

 

 

źródło: http://niebezpieczni...a-w-internecie/

 

 

Można sprawdzić czy Wasz email jest na liście: https://isleaked.com/en.php Można skorzystać z trzech * (gwiazdek) więc nie trzeba się bać że Wasz email zostanie zapisany do jakiejś bazy mailingowej.

 

 

"No! Your account probably is not in public access!"

PS: J***ć ruskich.

Bezpieczniej jest zassać listę:

https://mega.co.nz/#...jX5o0dxdl-bE3zQ

 

btw. to leaki sprzed 1-1.5 roku, więc jak ktoś choć raz do roku zmienia hasło, to mu nr. kart kredytowych nie powinne wyciec z maili

Jakoś dla mnie bezpieczniejsze jest podanie adresu email z zagwiazdkowanymi 3 znakami niż zasysanie jakogoś zipa z netu

W zipie <30mb pliczek txt

 

e: hmm...~28mb ma zip, na wielkość txt już nie patrzyłem

Użytkownik Zimistrz edytował ten post 12 września 2014 - 09:21

maja rozmach ale w sumie trochę wstyd dla Google 

Txt 103mb, nie szukałem maili, ponieważ aż program mi się zawiesił przy wyszukiwaniu.  Na wszelki wypadek i tak warto zmienić hasło, problem to nie jest żaden, a lepiej być spokojnym.

Ja mam dwustopniowe uwierzytelniane i też nawet jak ktoś ma hasło to może mi naskoczyć.

 

ale w sumie trochę wstyd dla Google 

To nie Google, bo z tego co kojarzę to wycieki są z innych portali, czy innych metod phishingowych. Wyciekły też maile z Yahoo i innych portali, tylko najwięcej się mówi o google, bo to zazwyczaj jest związane również z różnymi innymi danymi, typu kontaktami, zdjęciami, dokumentami etc. (chmura FTW).

Chyba z rok czy dwa temu otwierając z ciekawości jakiś spam w gmailu, zostałem ostrzeżony przed podejrzanym załącznikiem.

Nie wiem jak sprawa z zabezpieczeniami  wygląda na ten moment, bo aktywnie nie korzystam z G.poczty.

Mimo wszystko ilość "wykradzionych" haseł nonstop pokazuje bezmiar głupoty użytkowników, ich małej samoświadomości i słabego obycia w technologiach. Notabene wykorzystywanych codziennie.

Na mój się jakiś koleś z szanghaju już próbował logować na konto pocztowe, ale google mi napisało że zablokowało możliwość logowania i ze muszę zmienić hasło