Cena postawienia sklepu internetowego/bloga

Hej!

Często (no okej, może nie tak często) przeglądając internet aby w końcu znaleźć coś gdzie mógłbym coś zarobić spotykam się z ofertami gdzie klient życzy sobie postawienie sklepu internetowego czy to na WordPress czy Presta czy innym silniku e-commerce i nie kiedy ceny są bardzo kuszące, ale powiedzcie mi. Na prawdę jest to taka ciężka robota, że trzeba jakiegoś specjalistę wołać? Bo ja sobie wyobrażałem to tak, że jeżeli klient prosi o postawienie sklepu a ma gotowy szablon, serwer i domene i jedynie co trzeba zrobić to wgrać silnik i go skonfigurować to jest to robota na kilka godzin. Tak więc jak wygląda rzeczywistość? Jak to wygląda w przypadku gdy klient posiada gotowy template, domene i serwer www a od nas wymaga jedynie zainstalowania cms (na przykład WordPress), skonfigurowania szablonu i ogólnie całego cms pod ok. 1000 produktów?

To ja może przytoczę pewną historyjkę. Była sobie pewna firma meblowa, która zapragnęła mieć nowoczesny sklep na miarę czasów. RWD, pozycjonowanie, fresh design itd. Mój znajomy który łyknął ten projekt zaprosił mnie do niego żeby koordynować pracę programistów. Z briefu który został spisany z klientem wynikało że będzie to raczej 'piece of cake'. Według wstępnych wytycznych zdecydowaliśmy się na Prestashop. Finalnie było do zamieszczenia 12 000 produktów. Żaden problem, zleciliśmy to 2 studentom z którymi już kiedyś współpracowaliśmy. Grafik dopasował motyw Presty do identyfikacji wizualnej klienta.  Klient zatwierdził. No to działamy, teraz powinno być z górki. Nic bardziej mylnego. Pytasz jak to wygląda gdy klient posiada gotowy template, domene i serwer www? Nasz klient posiadał serwer, domenę i projekt, który zatwierdził. I co z tego. Finalnie i tak wywalił cały projekt do góry jajami. Nie chce mi się tego opisywać ale finalnie okazało się że ten cały brief można o kant dupy potłuc. Cały projekt trwał ok 1 rok (czyt. 12 miesięcy). Po drodze okazało się że wszystkie produkty mają mieć podgląd 3d ( no bo co to za problem). Praktycznie każdy element interfejsu został przebudowany pod wytyczne klienta. Nie muszę chyba dodawać jak się burzyli jak im przedstawiliśmy dodatkowe koszty. Mieliśmy przy tym projekcie na przestrzeni tych 12 miesięcy ponad 20 front i back endowców. Nie dziwię się im że przychodzili i odchodzili bo kasa była taka sobie a roboty było w przysłowiowy ch*j. Pod koniec projektu sam klepałem kod dla tego sklepu bo nie było już kim tego robić. To jest na prawdę bardzo pobieżnie przedstawiona historia ale piszę ją żebyś miał świadomość pewnych zależności. Klient ma w nosie to jaki nakład pracy dla niego wykonasz. Dla niego liczy się korzyść biznesowa. Dla Ciebie technicznie to może być konfigurowanie szablonu i ogólnie całego cms-a ale klient ma to gdzieś. On chce gotowy produkt który zwróci mu koszty inwestycji. Ma być ROI i koniec . Nie myśl nigdy w ten sposób że przyjdziesz do klienta i zrobisz dobrą programistyczną robotę a on Ci będzie za to wdzięczny. Zastanów się za to jak wykorzystać wiedzę, którą posiadasz tak aby Twój zleceniodawca miał z tego finansowe korzyści w biznesie który prowadzi.  To taka krótka historyjka   a wracając do Twojego pytania:

 

Jak to wygląda w przypadku gdy klient posiada gotowy template, domene i serwer www a od nas wymaga jedynie zainstalowania cms (na przykład WordPress), skonfigurowania szablonu i ogólnie całego cms pod ok. 1000 produktów?

może się okazać że klient faktycznie potrzebuje tego co pisze ale przygotuj się też na taką opcję jaka opisałem powyżej. W takim wypadku jak się domyślasz to nie jest robota na parę godzin

Tak więc jak wygląda rzeczywistość? Jak to wygląda w przypadku gdy klient posiada gotowy template, domene i serwer www a od nas wymaga jedynie zainstalowania cms (na przykład WordPress), skonfigurowania szablonu i ogólnie całego cms pod ok. 1000 produktów?

Robota na kilka godzin to postawienie statycznej stronki firmy budmex pana Miecia.

W kilka godzin to ja co najwyżej rozplanowałem kategoryzacje asortymentu i przygotowałem to w backendzie pod przyszłe dodawanie artykułów (presta/sote).

 

Ale fakt jest faktem, postawić sklep można trzema kliknięciami w pół minuty za dwie stówki.

Reszta po stronie klienta, niech się martwi

W szczególności gdy webserwer wywali 500tkę, bo nie wydolił przy dziesiątym odwiedzającym, zamawiający parę skarpet.

 

Średnia cena wdrożenia małego sklepiku to 3-5tys, przy czym to nie jest nic szczególnego. Ot, pełen standard jechany z przygotowanych szablonów i uprzednio skonfigurowanej paczki instalacyjnej, aby zaoszczędzić sporo czasu.

Przy ilości produktów, które podajesz to nie jest sprawa dla woocommerce pod robienie biznesu na aplikacji postawionej w 5min. trzema kliknięciami.

Czekaj, na przykładzie Presty, instalacja, konfiguracja i wdrążenie gotowego szablonu i ew. własnych grafik pod bannery kosztuje aż ok. 3k O.o Ło matko, to zabawa z własnym szablonem jest droższa o ile, 4-5x?

Czekaj, na przykładzie Presty, instalacja, konfiguracja i wdrążenie gotowego szablonu i ew. własnych grafik pod bannery kosztuje aż ok. 3k O.o Ło matko, to zabawa z własnym szablonem jest droższa o ile, 4-5x?

Zbytnio spłycasz temat jakim jest konfiguracja sklepu. Co w nią wchodzi ?

Klient z ulicy chce mieć sklep. Gdy zaloguje się jako administrator i przyjdzie mu myśleć, pierwsze co wymyśli to zrzucenie na kogoś całego piekła związanego z logiką sklepu i jego asortymentu. Bo jemu samemu wysiądą bezpieczniki.

 

Zadanie dla ciebie. Przeglądnij sobie najpopularniejsze platformy ecommerce i zobacz ile kosztują płatne szablony do nich. Oddzielnie te najbardziej popularne oraz te, oferujące dodatkowe usługi w cenie szablonu.

Gwarantuję ci, że rozpatrzysz po raz pierwszy sensowność widełek cenowych jakie podałem. Najniższych. Bo kupno szablonu to jedna sprawa. A to czy będzie działał w 100% od  pierwszego strzału, nie jest wcale zapewnione.

 

Domniemywam, że twoje główne pole to strony internetowe. Nie myl stroneczek www, dla których w 9 na 10 przypadków wystarcza jeden szablon, z platformami ecommerce.

 

Sklep to minimum 4 szablony, jeśli mówimy o choć w większej części spersonalizowanym pod kątem wyglądu sklepie.

• Strona główna,
• lista produktów,
• strona produktu,
• koszyk.

To minimum jakie masz zaprojektować, jeśli reszta elementów domyślnego szablonu sklepu nie będzie waliła wyglądem po oczach. Można liczyć na automatycznie łyknięcie ostylowania w pozostałych zakamarkach sklepu  z podstawowych 4 szablonów, ale to zawsze wymaga choć częściowego nakładu ręcznej pracy. A w to wchodzą w to min. porównanie produktów, logowanie/konto użytkownika, wyszukiwanie produktów, newslettery itd.

Samo ślęczenie nad tym, aby newsletter zawierał automatycznie zbierane dane oraz był zarządzalny i nie rozjechał się za każdym razem gdy pani Basia wklepuje do niego nowiny, i nowe produkty, jest okrutnie niewdzięczną robotą. A to tylko kropla w morzu niewydarzonych pomysłów klienteli, która sądzi że jak najlepszą na świecie stronkę ktoś postawił im na wordpressie za stówę, to sklep nie będzie wiele droższy.

 

Owszem, jak już napisałem wcześniej, można postawić sklep za stówę.

Tak samo szybko przyjdzie go zamknąć, bo odwiedzalność będzie porównywalna do turystów na pustyni gobi.