Boję się, że nie będę miał pełnej kontroli nad treścią. Co jeśli osobie wrzucającej tekst zamarzy się dodać 50 tagów z frazami kluczowymi? Czyli mówicie, że jednak warto? Co do branży to jest niszowa.
A to się temat pojawił, akurat kilka dni temu zastanawiałem się nad tym samym. Dokładniej: sensowność tagowania treści pod kątem czytelnika.
Osobiście bardzo rzadko klikam w tagi, bo jedyne do czego prowadzą to długiej listy słabo powiązanych ze sobą rzeczy.
Winię za to brak konsekwentności (wiele tagów o tym samym znaczeniu) czego sam się obawiasz.
Jeśli kiedykolwiek wcisnę tagowanie, to wyłącznie po dokładnej analizie treści która się pojawi. Max 5 tagów. Przy większej ilości mija się to kompletnie z celem. A skoro stawiasz na SEO, to jest to dopiero początek bolączek. Przy większych treściach skłaniłbym się ku linkowaniu do podobnych tematycznie artykułów na zasadzie tekstowego linka możliwe że z zajawką.