Zimistrz

Co mnie to obchodzi że zmieniają logo... jak dla mnie Facebook mógłby zniknąć z sieci.

Znalazłem jeden jeden atut społecznościówek tego typu. Mianowicie grupy i eventy. W moim przypadku eventy i grupy rowerowe.

A poza tym, sam spam i szeroko pojmowany pierdolnik.

tani hosting webserwer.pl

Odnośnik nic nie daje, a kojarzę, że był kod HTML który odpalał dany plik jako pierwszy. Co mam zrobić?

Nie kod, a odpowiednia dyrektywa dla webserwera.
Zakładając, że webserwer na którym masz konto hostingowe to apache, utwórz plik .htaccess z poniższą zawartością:

DirectoryIndex index.html index.php

i umieść w katalogu głównym wodpressa

Skuteczny nie, przybliżony owszem.

Połącz GWT z GA, co pomoże ograniczyć występowanie "not provided" w miejsce fraz organicznych.

support.google.com/webmasters/answer/1120006?hl=pl

Przy czym to nie jest nawet obejście ani łata na problem.

Poza tym, nie o zalogowanego użytkownika chodzi. Google JS-owo (ajaxowo?) robi redirecta ukrywając referrera - przynajmniej tak to widzę teraz. Wcześniej robił to serverside co szybko wyszło na jaw przy włączonym powiadamianiu o przekierowaniu pod inny adres

Co wy tak uparcie utrudniacie sobie życie tymi media queries w css ?
Więcej z tym kopania się i niepewności, niż z nieustannie działąjącym

<link rel="stylesheet" type="text/css" href="/print.css" media="print" />

​

Boję się, że nie będę miał pełnej kontroli nad treścią. Co jeśli osobie wrzucającej tekst zamarzy się dodać 50 tagów z frazami kluczowymi? Czyli mówicie, że jednak warto? Co do branży to jest niszowa.

A to się temat pojawił, akurat kilka dni temu zastanawiałem się nad tym samym. Dokładniej: sensowność tagowania treści pod kątem czytelnika.

​Osobiście bardzo rzadko klikam w tagi, bo jedyne do czego prowadzą to długiej listy słabo powiązanych ze sobą rzeczy.

​Winię za to brak konsekwentności (wiele tagów o tym samym znaczeniu) czego sam się obawiasz.

​Jeśli kiedykolwiek wcisnę tagowanie, to wyłącznie po dokładnej analizie treści która się pojawi. Max 5 tagów. Przy większej ilości mija się to kompletnie z celem. A skoro stawiasz na SEO, to jest to dopiero początek bolączek. Przy większych treściach skłaniłbym się ku linkowaniu do podobnych tematycznie artykułów na zasadzie tekstowego linka możliwe że z zajawką.

Ludzie, tak na prawdę to (imo) nie powinno się korzystać z funkcji mail(). Jedyne słuszne rozwiązanie to PHPMailer i wysyłka za pomocą SMTP

Przyłączam się do namowy Zonic'a.
Machnij z palucha fancy formularz pod SMTP z prawidło działającym uwierzytelnianiem przez ssl.
Trzeba sobie stawiać wyżej poprzeczki, a ta jest wysoko ustawiona patrząc na tony fomularzy* siejących w sieci spam poprzez mail()
​
​* co zawdzięczamy lichej jakości wtyczkom do cms-ów

To jak to w końcu, szukasz koła dla siebie czy dla starej ? :>

​Bo te wyżej to męska koza

Z jednej strony fajna, ale nie widzę szans na bagażnik, ani koszyk - o stylowej wersji nie wspominając. A w miejskich rowerach jest to ogromnie przydatne, zwłaszcza jeżdżąc z plecakiem czy torbą w takie upały.

​Kiepsko znam tę gałąź sprzętową, więc o konkretnych producentów podpytaj na forumrowerowe.org Często zaglądałem szukając informacji o częściach, a widzę że sporo ludzi ma tam pojęcie o czym mówi, a nie spławiają na drzewo jak to zawsze bywa w np. elektrodzie

btw. patrz jakiego typu osprzęt jest dodawany. Porządny przedni v-break to podstawa, najlepiej kleszczowy, nie linkowy. Torpedo w miejsce ręcznego też jest lepszym rozwiązaniem. A do miasta wystarczą 4 przerzutki, najlepiej jako tylna, wielobiegowa piasta.

​

​unbreak: zestawik niezły, tylko nie wiem co bym wstawił w miejsce telewizora. Tak dużych fotoramek chyba nie wyprodukowano jeszcze ?

NC - nie zważa na wielkość liter w stringach URI

​L - kończy wykonywanie instrukcji jeśli warunki zostaną spełnione

​

A pluginujesz produkcyjną instalacje u siebie? Bo ja praktycznie buduję całe środowisko, uruchamiam i testuję pluginy i dobiero przenoszę. Może tu popelniam błąd...

Skoro o pluginach mowa, podejdź z innej strony do migracji. Postaw lokalnie instancję developerską, a zdalnie produkcyjną. Dorzuć w obydwu wtyczki do synchronizacji i jak na lokalnej działa, pchasz update na produkcję. Co prawda bazuję na doświadczeniu z Joomla, ale jestem pewien że do WP jest więcej tego typu wtyczek.

​btw. rozwiązanie podane przez Sixwisha jest zdecydowanie szybsze i wygodniejsze (mapowanie katalogu ftp), niż lokalna LAMPa na windowsie. Jeśli nie wypchniecie webserwera do ramdisk-u, to składanie kilkuset plików php z dysku do wyświetlenia strony jest masakrą na talerzowcach

Mam mieszane uczucia, mocno pejoratywne.

To jest ogrom charówy. Począwszy od przygotowania określonego typu schematu, a kończąc na stworzeniu zarządzania tym wszystkim. A na to wrzucając jeszcze kilka istniejących standardów - choć i tak wiadomo który jest "naj". Byle edycja w tinymce/ckeditor może roznieść przygotowany schemat w drobny mak, dzięki "ja tego nawet nie dotykałem" właściciela serwisu.

Dochodzi do tego kobieca strona google. Raz będzie brał pod uwagę, po pewnym czasie już nie będzie. Długo nie potrwało zanim zniknęły mikrodane dot. autora wpisu na blogu lub artykułu. Części z nich polskie G. nie zamierza w ogóle brać pod uwagę.

Suchy schema kod  to nie wszystko. Czy dobrym pomysłem jest aby dla przykładu e-sklep, jeszcze zanim ktokolwiek go odwiedzi, wyświetlał w serpach mikrodane produktu ? W szczególności cenę i średnią ocen/komentarzy jeśli pierwsze są bardzo wysokie a drugie nie są pochlebne ? Można to oczywiście przekłamać, tylko jak potem potwierdzić lub zanegować że automat takiego przekrętu nie wychwyci ? Tu w grę wchodzi strategia pozycjonowania i marketingu.

Mikrodane sprawdzają się zaledwie w kilku przypadkach z dziesiątek możliwych. Niestety, w polskiej sieci dobrze że w serpach chociaż linki sponsorowane się wyświetlają

Owszem, to jest fajny wynalazek, ale na polskim podwórku nie będzie niczym więcej. Odnoszę nawet wrażenie, że to przynosi odwrotne skutki do zamierzonych i przeciętny internauta ominie szerokim łukiem cokolwiek odbiegającego od tego co zna w serpie: tytuł strony w linku + opis.

Może odrębna metryka G zliczająca wyświetlenia podstrony z "gratulujemy, udało ci się zarejestrować konto"  ?

> Czy da się zrobić coś więcej poza zliczaniem kliknięcia w przycisk?

Nic w GA ponad zliczenie push-em z jakiej strony ktoś kliknął i gdzie go to kierowało nie da się zrobić (pomijam pozostałe statystyki).
Wszelkie inne interakcje musiałbyś wyciągać z fb insights. Widzę że analytics ma jest już w v3, więc może jakiś import zewnętrznych danych w półautomatyczny sposób umożliwia.

SMIL jest dobry do prostych, zapętlanych animacji. I tak samo jak css keyframes nie nadaje się do (a)synchronicznej animacji wielu elementów.

Do tego co chcesz osiągnąć nadaje się wyłącznie javascript. A konkretniej gotowa biblioteka, która załatwi prawie wszystko

do wyboru:

http://snapsvg.io

http://www.greensock.com/gsap-js/

http://julian.com/research/velocity/
 

choć to nie wszystkie, a na dodatek tylko ułatwiacze w miejsce zastosowania m.in. jquery

Każdy był w szoku po obejrzeniu do końca historii autobusu.

Bo nie zrozumiał tak prostego przekazu
Tym gorzej, bo media zrobiły z tego nagonkę; nagłówek o nazistowskim autobusie w wybiórczej wbił mnie w fotel, po czym pękł mój osobisty żenadometr .

Natomiast case ma fajną oprawę i jest świetnie przygotowany. Ciekawe czy nie miał większego budżetu od samej reklamy
 

Komuś z góry znudziło się stare to kazał zrobić nowe. Tylko po co? Wartość marketingowa jest znikowa. W takiej firmie wizerunek budują ludzie, a nie obrazki.

Wysłane z telefonu.

Dyrektorek marketingu zauważył modę na odświeżanie brandów, forsował i forsował aż przeforsował pomysł "u góry", a rada wybrała i zatwierdziła najgorszy z projektów. Bo dała się urobić w marketingowy bełkot który jej przedstawiono.

Bo nie wierzę że to najlepsze co mógł zaproponować lippincott.

Wystarczyło zapytać 10 pracowników z każdego szczebla, który projekt najbardziej się podoba. A to co wybrano jest przyszłą masakrą dla tych, którzy będą oklejać gabloty na przetłoczeniach, a dla pracowników w lato, jeśli to będzie nadruk flex/sito na całej klacie lub plecach

To również "świetny wybór" dla utrwalenia rozpoznawalności marki wśród odbiorcy detalicznego.

Od razu mówię, że musi to być wyjątkowo idiotoodporne tzn. od strony usera musi być bardzo proste do obsługi

Tym samym nawet customfields odpadnie.

Pozostaje własnoręczne stworzenie guzika do tinymce.
http://code.tutsplus...ttons--wp-30182
https://www.gavick.c...-custom-buttons

W drugim tutku masz dostępne pliki do pobrania; może przyspieszą robotę.