Kuriozalne oferty pracy z branży IT

Co pewien czas trafiam na oferty pracy w branży IT, które zdumiewają stawianymi wobec kandydata wymaganiami.

Na początek: poszukiwany grafik.

Wymagania: kreatywność pod presją czasu, biegła znajomość PHP / MySQL ...

http://olx.pl/oferta...D4-IDaJxFB.html

nie tylko ręce opadają

Co pewien czas trafiam na oferty pracy w branży IT, które zdumiewają stawianymi wobec kandydata wymaganiami.

Na początek: poszukiwany grafik.

Wymagania: kreatywność pod presją czasu, biegła znajomość PHP / MySQL ...

http://olx.pl/oferta...D4-IDaJxFB.html

nie tylko ręce opadają

ale jest atrakcyjne wynagrodzenie

ale jest atrakcyjne wynagrodzenie

Czytałem 3 razy ogłoszenie i... skąd do cholery wywnioskowałeś że atrakcyjne wynagrodzenie? Jestem aż tak ślepy? ^_^'

@przemoo83, masz 100% rację

Czytałem 3 razy ogłoszenie i... skąd do cholery wywnioskowałeś że atrakcyjne wynagrodzenie? Jestem aż tak ślepy? ^_^'
 
@przemoo83, masz 100% rację

Atrakcyjny system wynagrodzeń i premii,

Taka krótka historyjka z życia firmy . Przyszła mi do głowy bo wydaje mi się, że często właśnie tacy ludzie jak moja działowa koleżanka piszą tego typu ogłoszenia
 

Największym problemem wielu firm jest dział marketingu.

Dział znienawidzony przez IT.

Pytanie tylko, co ten babol jeszcze robi w firmie, którą tylko naraża na koszty ?

Ale to zawsze pozostaje zagadką

btw. wrzucajcie ogłoszenia, byle tylko opatrzyć własnym komentarzem. Dla mnie jest to o tyle ciekawe, że czytając takie babole wciąż dowiaduję się po tylu latach jak małe mam i jak moja wiedza jest wciąż znikoma

Janusze biznesu. Atrakcyjne wynagrodzenie 2k na łape. Mój kolega kiedyś poszedł do mniejszej firmy która zaproponowąła mu 8k na reke a po 3 miesiącach chciała oskarżać o coś i nie chciała pieniędzy wypłacić. Na szczęście żona kolegi to prawniczka więc im się nie udało nic na szkode kolegi zdziałać. Kuszą ludzi a później człowiek ogarnia że to kanał  

Pytanie tylko, co ten babol jeszcze robi w firmie, którą tylko naraża na koszty ?

 

pupilek szefunia

Największym problemem wielu firm jest dział marketingu.

Dział znienawidzony przez IT.

Hehe wiem bo sam pracuje w tym dziale . Ja się na szczęście zajmuję marketingiem internetowym więc tak się fortunnie złożło, że mam ogólnie mało do czynienia z ludźmi

Pytanie tylko, co ten babol jeszcze robi w firmie, którą tylko naraża na koszty ?

To były akurat ekstremalne przykłady. Ona jest kompetentna w swojej działce (organizacje eventów itd.) ale tak ma, że lubi się wpierniczać we wszystko a szczególnie w to na czym się kompletnie nie zna. Typowy przykład efektu Krugera-Dunninga. 

Hehe wiem bo sam pracuje w tym dziale . Ja się na szczęście zajmuję marketingiem internetowym więc tak się fortunnie złożło, że mam ogólnie mało do czynienia z ludźmi

To ma za dużo wspólnego z szeroko pojmowanym IT, aby patrzeć na to przez pryzmat działań marketingowych będących z założenia ATL

Po prostu starasz się nie irytować działu IT wystrzelonymi na nierealną wysokość pomysłami.

Domniemuję, że doskonale wiesz co znaczy wkurzyć załogę IT; gdy potem dziwnym trafem we wszystkich galeriach na odwiedzanych stronach pojawia się tylko ostry hardkorpr0n
 

To były akurat ekstremalne przykłady. Ona jest kompetentna w swojej działce (organizacje eventów itd.) ale tak ma, że lubi się wpierniczać we wszystko a szczególnie w to na czym się kompletnie nie zna. Typowy przykład efektu Krugera-Dunninga.

Ja przy takich opowieściach wyciągam świeżo uprażony popcorn, bo to przyjład z serii cotygodniowych początków tygodnia pracy
W zasadzie to działy IT same są sobie winne. Od tego mają swoich przełożonych aby temperowali przypadki wpieprzania się do cudzej michy.
I jednym z najlepiej temperujących działań jest wytknięcie działania na finansową szkodę firmy. Marketing przynoszący straty ? HA!

Tak czy owak świadomość tego jak mocno istrzy między działami marketingu i IT ma coraz większa ilość pracowników. Natomiast zbyt mała szefów.

---

Trzymamy temat na wodzy.

Otóż jest fuszka dla webmajstra:
http://olx.pl/oferta...D4-IDaMQw9.html

Nie od dziś doskonale wiadomo, że strony internetowe to łatwa sprawa i każdy zleceniodawca zrobiłby to sam, gdyby miał tylko odrobinę (wolnego?) czasu.

ps. jedno z wymagań na UI developera

znajomość języka angielskiego na poziomie przynajmniej bardzo dobrym

A co w tym wymaganiu jest złego? Wystarczy że firma współpracuje z zagranicznymi firmami, ma współpracowników którzy komunikują się w engliszu

Co do oferty "tworzenie internetów jest łatwą sprawą" to poniekąd ma rację

A co w tym wymaganiu jest złego? Wystarczy że firma współpracuje z zagranicznymi firmami, ma współpracowników którzy komunikują się w engliszu

Pytał cię ktokolwiek czy znasz angielski w stopniu przynajmniej bardzo dobrym ?

ps. dla mnie to nie jest synonnim angielskiego w stopniu komunikatywnym

Pytał cię ktokolwiek czy znasz angielski w stopniu przynajmniej bardzo dobrym ?

ps. dla mnie to nie jest synonnim angielskiego w stopniu komunikatywnym

Tak, w firmie zagranicznej

Tak, w firmie zagranicznej

Ty no... ja w firmie polskie 3 etap rozmowy miałem po angielsku

Zgaduję jednak, że w tej firmie zupełnie ta znajomość języka nie jest potrzebna. Poza tym nie ma programistów/webdeveloperów nie znających angielskiego chociaż w stopniu dobrym.

Zgaduję jednak, że w tej firmie zupełnie ta znajomość języka nie jest potrzebna. Poza tym nie ma programistów/webdeveloperów nie znających angielskiego chociaż w stopniu dobrym.

To jest wg mnie durnota najgłębszej wody.

*dev/programator nie jest menedżerem, ani kierownikiem.Handlowcem ani wdrożeniowcem ds szkoleń też nie. Ma sprawnie rozeznawać dokumentację i potrafić zaraportować (pisemnie) wyniki. Język w stopniu bardzo dobrym ? Znaczy że wierszem ma też nawijać, najlepiej w stylu Shakespear-owskim ? :>
Sądziłem że znajomość języka obcego w branży IT na szczeblu gościa od łopaty jest na poziomie komunikatywnym wystarczająca. W końcu ludzie tego typu mniej mówią w ojczystym, niż piszą w zagranicznym.

Dobrze jeśli w ojczystym mówią o czymkolwiek innym niż o pracy i wszystkim co z IT jest związane.

​Nie wrzucałem dawno nic z branżuni.

​

​Poszukujemy osoby zajmującej się tworzeniem stron www.
Strony dla klientów biznesowych oparte o cms (wordpress)
Oczekujemy znajomości html5, css, php oraz zmysły graficznego.
Zapewnimy warsztat do roboty (biurko, lampke, peceta, kubek kawy, zlecenia i wypłate)

umowa o prace, ubezpieczenie oraz premie za wyniki.

 

 

Na widok zapewnień serce zaczęło i bić szybciej. Ale wakat dla "gościa od wszystkiego" jest przypomnieniem polskiej rzeczywistości rynku pracy wWEB

Ostatnio mieliśmy przypadek odwrotny. Wygląda na to, że tego typu oferty generują na rynku pracy nowy rodzaj specjalistów. Mieliśmy niedawno na okresie próbnym .NET-owca programistę-automatyka, specjalistę od sterowników maszynowych, front-endu WPF oraz WEB, programistę Unity3D, grafika i SEO-wca w jednym. Na jego nieszczęście w naszej firmie jesteśmy w stanie dokładnie sprawdzić osobę w każdej z wymienionych wyżej specjalizacji . Nie ostał się...   

Trafiłem w końcu na coś wartego puszczenia w eter.

Robota w DAKO (jeden z topowych producentów okien i drzwi w PL).
Wymagań jest tak na co najmniej 3 etaty
 

 Stanowisko: Webmaster/Grafik

Opis stanowiska:
• utrzymanie i rozbudowa serwisów internetowych,
• projektowanie i wdrażanie aplikacji webowych,
• opracowywanie projektów graficznych materiałów.

Wymagania:
• wykształcenie wyższe informatyczne lub pokrewne,
• bardzo dobra znajomość technologii internetowych (HTML, CSS, JavaScript, XML, SQL),
• bardzo dobra znajomość PHP,
• umiejętność projektowania i implementacji baz danych,
• umiejętność obróbki grafiki oraz tworzenia animacji Flash na potrzeby WWW,
• znajomość programu 3D STUDIO MAX
• doświadczenie w pracy z systemami CMS,
• znajomość technologii multimedialnych,
• znajomość pakietu ADOBE,
• prawo jazdy kat. B.

Oferujemy:
• ciekawą i samodzielną pracę w prężnie i dynamicznie rozwijającej się firmie,
• możliwość rozwoju zawodowego,
• atrakcyjne warunki zatrudnienia,
• pakiet szkoleń,
• wyposażenie niezbędne do pracy na tym stanowisku.

Kiedyś 3DSa znałem, ale po ogłoszeniu wnoszę że od grafika 3D nie wymagają tworzenia wizualizacji nie gryzących w oczy na dzień dobry

ps .nie byle kogo przyjmują, skoro tylko z wykszt.wyższym.

Kiedyś byłem u nich na rozmowie o pracę, właśnie mniej więcej takie ogłoszenie było. Najlepsze jest to że do 'finału' dostałem się ja i jakiś gostek ze znacznie mniejszym doświadczeniem i skillem. Ostatecznie dostał pracę ten drugi, bo miał mgr a ja nie No ale chyba nie wyszła im ta decyzja na dobre, bo po 2-3 miesiącach znów pojawiło się ogłoszenie. Wychodzi na to że oni niby zatrudniają kogoś i szybko zwalniają i szukają kogoś nowego, bo co chwilę to ogłoszenie wisi

Albo ludzi z HR mają tępych i nie widzą że za dużo wymagają jak na jedną osobę, nie potrafią ogarnąć że muszą ogłosić zapotrzebowanie na większy team

"• wykształcenie wyższe informatyczne lub pokrewne,"

Skąd oni się urwali... Powodzenia w szukaniu